Bieganie to stosunkowo mniej popularna forma obstawiania zakładów bukmacherskich. O wiele bardziej sławna jest piłka nożna czy tenis ziemny. Nie oznacza to, że nie możemy się na bieganiu dorobić. Jak to zrobić i na jakie kursy najlepiej czekać?
Najpopularniejsze zakłady
Na stronie bukmacherów nie znajdziemy niestety tyle kursów na bieganie co przykładowo w koszykówce. Zazwyczaj ograniczają się one do obstawienia zwycięzcy, ewentualnie podium czy czołowych miejsc. Sytuację znacznie zmienia obstawianie na żywo. Daje nam to kompletnie nową perspektywę. Możemy wytypować wygrywających w środku biegu, kiedy okupują jeszcze ostatnie miejsca w stawce. Tak samo, jeżeli widzimy słabnącego zawodnika na czele – możemy szybko obstawić jego niską pozycję.
Jak obstawiać?
Wiele ludzi, obstawiających bieganie, skupia się na śledzeniu biegów poprzednich. Możemy dostrzec wtedy pewnie prawidłowości. Wiele zawodników biega w stylu Pawła Czapiewskiego, czyli zaczynają spokojnie od samego tyłu i stopniowo pną się w górę stawki. Daje to prawdziwe okazje na dobre kursy. Trzeba wyczekać wtedy dobry moment i stawiać w momencie rozpoczynania pościgu. Musimy jednak realnie ocenić szansę dogonienia czołówki. Czasami różnica jest już na tyle duża, że zawodnik nie da fizycznie rady.
Niektórzy zawodnicy rozpoczynają mocno i starają się “na oparach” dotrzeć do mety. Obstawianie takich zawodników czasami się opłaca, ale zdarza się, że wygrywa ktoś niespodziewany tuż za nim. Nie warto obstawiać biegaczy prowadzących w maratonach. Sytuacja zmienia się tak jak w kalejdoskopie. Lepiej wyszukać starych mistrzów i spodziewać się, że szybko wysuną się na prowadzenie.
Obstawianie w zależności od dystansu
Im krótszy dystans tym mniej zależy od obserwowania biegu na żywo, a więcej od statystyk. W przypadku sprintów na 100 i 200 metrów musimy odpowiednio wcześnie się przygotować. Warto sprawdzić czasy w ostatnich większych zawodach i rekordy życiowe. Często zawodnicy najlepsze lata mają za sobą, ale są wymieniani wśród faworytów z uwagi na przeszłość. Liczy się dyspozycja dnia, ale także wiek. Warto obstawiać młodszych i obiecujących zawodników, przed którymi wciąż największe sukcesy. Łatwo w ich przypadku o dobre kursy.
Co innego w przypadku maratonów i biegów na 20 czy 10 kilometrów. Ciężko tutaj wytypować bieg przed jego rozpoczęciem. Co prawda istnieją żelaźni faworyci, ale mogą oni doznać niespodziewanej kontuzji lub zadyszki. Istnieje tu więcej zmiennych i przypadkowych. W przypadku jednak, gdy w połowie trasy zawodnik z niskim kursem wciąż prowadzi to należy założyć, że już się tak skończy. Tak samo, jeśli zawodnik słaby biegnie na końcu – raczej już nie odmieni swojego losu.
Czy warto obstawiać bieganie?
Bez wątpienia warto zainteresować się obstawianiem biegów. Przy odpowiedniej wiedzy i umiejętności wybierania najlepszych kursów naprawdę łatwo można się wzbogacić. Musimy jedynie dobrze poznać ofertę, rozróżniać odpowiednie dystanse i śledzić relacje na żywo. Bieganie jest o wiele mniej nieprzewidywalne niż przykładowo piłka nożna, dzięki czemu znacznie ciężej jest się pomylić.