Bieganie niewątpliwie należy do jednego z najprostszych do wykonania treningów; przy okazji swojej prostoty, bogaty jest w szereg zalet nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale również i psychicznego. Niestety, jak przy każdej aktywności fizycznej, i tutaj istnieje ryzyko przeciążenia organizmu w przypadku źle dobranych ćwiczeń. Na co możemy sobie pozwolić przy treningach biegowych?
Dlaczego biegamy?
Powody, dla których trenujemy, układają się na wielu płaszczyznach – najczęstszym z nich jest zadbanie o własne zdrowie i ciało, ale też przygotowanie się do zawodów, redukcja stresu czy ogólna poprawa kondycji. Bieganie zyskało swoją popularność głównie ze względu na brak wymogów dotyczących specjalnych przygotowań czy też zaopatrywania się w profesjonalny sprzęt – tak naprawdę wystarczy odpowiednio dobrane obuwie i odzież, a przy tym trochę silnej woli. Nie trzeba wspominać, jak wiele korzyści można zyskać przy tak niskim wkładzie własnym. Jak więc trenować, aby zapewnić sobie jak najlepsze rezultaty?
„Więcej = lepiej” – czy aby na pewno?
Rozpoczynając swoją przygodę z bieganiem, wiele osób decyduje się na maksymalną ilość treningów tygodniowo z uwagi na niepozorność tego sportu. Trzeba jednak mieć na uwadze, iż profesjonalni biegacze, dla których aktywność fizyczna jest chlebem powszednim, wykonują średnio 10-14 treningów tygodniowo – o takiej liczbie zdecydowanie powinien zapomnieć amator czy pasjonat biegania. Podczas gdy wiele zależy od techniki wykonywanych ćwiczeń i osobistych predyspozycji organizmu, przy źle dobranej liczbie treningów mogą one przynieść dużo więcej szkody niż pożytku. Na liście zagrożeń, do których prowadzi przeciążenie organizmu, znajdziemy między innymi:
– ryzyko pogłębiania się mikrouszkodzeń powstałych podczas poprzednich treningów z uwagi na brak odpowiedniej regeneracji mięśni;
– zwiększenie ryzyka powstawania poważnych kontuzji bądź przeciążenie tych części ciała, które odgrywają znaczącą rolę podczas biegania, jak na przykład kolan czy stawów skokowych.
Do tego należy również zwrócić uwagę na ogólne samopoczucie – jeśli trening staje się przykrym obowiązkiem, a nie spędzeniem czasu na czymś, co kochamy, a przy tym pojawią się problemy ze snem, koncentracją i odpornością, to jasny sygnał od organizmu, że wykonywane treningi mu nie służą. Co więc można zrobić, aby tego uniknąć?
Codzienne bieganie – czy warto?
Trening nie składa się tylko i wyłącznie z ćwiczeń – to również odpowiednia regeneracja, prawidłowe odżywianie oraz wystarczająca liczba godzin przeznaczonych na sen. Bez choćby jednego z tych elementów nie tylko nie osiągniemy upragnionych wyników, ale również możemy nabawić się kontuzji, która zatrzyma nas na długie tygodnie. Niewątpliwie bieganie samo w sobie przynosi ogrom korzyści, jak choćby zwiększenie wydolności płuc, co skutkuje lepszym dotlenieniem mózgu, a dzięki temu – zwiększonej koncentracji i jakości snu. Bieganie 7 dni w tygodniu dla osoby początkującej może jednak nie być najlepszym pomysłem z uwagi na zbyt krótki czas pozostawiony mięśniom na regenerację – jest to istotne szczególnie dla osób rozpoczynających swoją przygodę z bieganiem, kiedy to ciało nie jest jeszcze w stu procentach przyzwyczajone do tego typu wysiłku. Przyjmuje się, że zdrową bazą wykonywania treningów biegowych są 3 bądź 4 dni ćwiczeń przeplatane z dniami poświęconymi na regenerację – na dalszych etapach pozostaje jedynie uważne słuchanie własnego organizmu.